Po pierwsze – rozgrzewka
Czy zdarza Ci się pójść do siłowni i od razu wskoczyć na bieżnię? A może pierwsze za co chwytasz to hantle? Bez względu na to, jaki sprzęt wybierasz na początek – popełniasz błąd. Na wstępie powinnaś wykonać krótką rozgrzewkę, by przygotować mięśnie i stawy do czekającego je wysiłku.
Przypominasz sobie zajęcia wychowania fizycznego w szkole? Nie bez powodu rozpoczynały się one od rozgrzewki i ćwiczeń całego ciała. W ten sposób buduje się podstawę pod trening, który zamierza się wykonać, a także zapobiega się kontuzjom. Gdy rozluźnisz mięśnie i rozgrzejesz stawy nawet intensywny trening nie będzie dla organizmu tak dużym obciążeniem, będzie wydajniejszy i szybciej odczujesz jego efekty.
Jak powinna wyglądać rozgrzewka? W żadnym razie nie może to być to rozgrzewka statyczna wykonywana w pospiechu. Wstęp do delikatny trucht. Po nim zrób kilka serii podskoków, wymachów, przysiadów. Wpraw w ruch wszystkie części ciała – kark, barki, nadgarstki, biodra i kolana – zaczynaj od górnych partii i stopniowo przechodź w dół, najpierw rozgrzewaj najmniejsze grupy mięśniowe. Jeśli jesteś początkująca i dopiero zaczynasz ćwiczyć na rozgrzewkę powinnaś poświęcić więcej czasu. Im częściej będziesz pojawiać się w siłowni, stopniowo możesz skracać czas przygotowań do zajęć.
Jednym z najczęściej popełnianych podczas rozgrzewki błędów jest rozciąganie się. Pamiętaj – nie rozciągaj się, bo wprawisz mięśnie w zbytnie rozluźnienie. Nie napinaj się go granicy bólu, bo naderwiesz mięśnie. Do rozgrzewki podejdź rozsądnie i ostrożnie. Naciąganie mięśni pozostaw na koniec treningu, wtedy jednak unikaj szarpania i sprężynowania, bo w taki sposób łatwo wyrządzić sobie krzywdę.